Zatrudnienie – pozytywnie w nowym roku
W 2016 roku na rynku pracy szykują się pewne zmiany. Nie są to może rzeczy rewolucyjne, ale napawają optymizmem.
Pozytywny jest przede wszystkim kierunek, w którym wydaje się rozwijać rynek. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej prognozuje, że w przyszłym roku bezrobocie może spaść do poziomu 8% (na koniec września 2015 roku wyniosło 9,7%). Systematyczny wzrost gospodarczy i dobra kondycja polskich firm wpłyną m.in.: na poprawę jakości zatrudnienia i podwyżki płac. Lepsza będzie sytuacja młodych ludzi rozpoczynających karierę zawodową i osób w wieku 50+. Będziemy też powoli dążyć w stronę rynku pracownika, a nie pracodawcy – jest o tym przekonany wiceminister Jacek Męcina (Polskieradio.pl za agencją Newseria).
Odrobinę mniej kolorowo widzi sytuację Łukasz Komuda z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych. Według niego o rynku pracownika będziemy mówić dopiero wtedy, gdy bezrobocie spadnie do poziomu 7-8%. Możemy natomiast liczyć na podwyżki, prawdopodobnie wzrośnie średnia krajowa, choć poprawę sytuacji odczują głównie ci, którzy i tak teraz nie mają najgorzej. Osoby z niskimi kwalifikacjami, pracujące za płacę minimalną, raczej nie zauważą szczególnych zmian (za Polskieradio.pl, Jedynka). Z wyjątkiem może jednej – płaca minimalna ma w przyszłym roku wzrosnąć do 1850 zł brutto (o 100 zł więcej niż obecnie).
Oprócz prognozowanych zmian szykują się też te bardziej konkretne, związane z nowelizacją Kodeksu pracy, która wejdzie w życie 22 lutego. Ograniczą one liczbę i czas umów na czas określony, jakie będzie można zawierać z pracownikiem. Dopuszczalne będą 3 takie umowy o łącznej długości 33 miesięcy, przy czym nie będą miały znaczenia ewentualne miesięczne przerwy między nimi, stosowane dzisiaj jako sposób na ominięcie przepisów. Po upływie 33 miesięcy umowa automatycznie przejdzie w umowę na czas nieokreślony.
Nowelizacja przewiduje też dłuższe okresy wypowiedzenia przy umowach na czas określony: zależnie od okresu, na jaki zostały zawarte, będzie obowiązywał czas od dwóch tygodni do trzech miesięcy (tak samo jak przy umowie na czas nieokreślony). Pracodawca nadal nie będzie jednak musiał podawać przyczyny wypowiedzenia.
Jest też dobra wiadomość dla rodziców. Tuż po Nowym Roku wchodzi w życie nowelizacja, która ma im ułatwić łączenie pracy i spraw domowych. Zgodnie z nowymi przepisami urlop rodzicielski będzie można wykorzystać nie bezpośrednio po urlopie macierzyńskim, ale w wymiarze 16 tygodni do końca roku, w którym dziecko ukończy 6 lat. Urlop będzie też można łączyć z pracą na pół etatu.
Jeśli spełnią się wyborcze zapowiedzi, czekają nas za pewne kolejne zmiany na rynku pracy.